W maju w niepozornej jamie, na jednym z badanych przez nas stanowisk odkryliśmy zbiorowy pochówek. Na początku eksploracji po ukazaniu się trzech czaszek leżących obok siebie myśleliśmy że, trafiliśmy na nowożytny grób z czasów II wojny światowej, nawet wypełnisko wskazywało na to, że może być to nowożytna jama. W miarę postępu prac i odsłanianiu kolejnych części szkieletów sytuacja się komplikowała. Brak jakichkolwiek przedmiotów nowożytnych, części ubrań, guzików itp., trochę nas zdezorientował. Po doczyszczeniu i uwydatnieniu szczątków okazało się, że w grobie pochowanych zostało od 12 do 15 osobników, tylko jeden osobnik, który najprawdopodobniej został złożony do mogiły jako ostatni był niemalże kompletny, pozostałe szczątki były fragmentaryczne i przemieszczone. Sytuację co do chronologii obiektu wyjaśniło w końcu niewielkich rozmiarów naczynko gliniane zalegające między kośćmi, którego forma i zdobienie charakterystyczne jest dla kultury trzcinieckiej funkcjonującej we wczesnej epoce brązu, w latach 1900 – 1000 p.n.e. „Nasi” zmarli pochowani byli w jamie o szerokości około 80 cm i długości około 3 m, być może pierwotnie umieszczeni byli w czymś na kształt skrzyni bądź ściany zabezpieczone były drewnianymi szalunkami, za czym przemawiają równe regularne krawędzie jamy. Grób ten nie jest jedno czasowy, zmarłych chowano w rożnych przedziałach czasu. Być możne pierwotnie byli przechowywani w innym miejscu a kiedy „rodzina” uznała że już czas, zwłoki zdeponowane zostały do właściwego grobu. Taką ewentualność sugeruje to że, szczątki są zdekompletowane i znajdowały się w nie anatomicznym układzie (np. czaszka leżała na miednicy innego osobnika), może to być również skutkiem przesuwania zmarłych, aby „zrobić miejsce” innym. Taka jama grobowa często przykrywana była kopcem z ziemi tzw. kurhanem, który mógł mieć do około 20 m średnicy. Czy tak było w przypadku „naszego” grobu być może, ponieważ odkryte szczątki zalegały na głębokości około 40 cm, czyli dość płytko. Intensywne rolnictwo na badanym terenie mogło na przestrzeni lat zniwelować ziemny nasyp. Więcej o szczątkach dowiemy się po analizach antropologicznych, niewątpliwie dostaniemy odpowiedzi na wiele nurtujących nas pytań.
Obrządek pogrzebowy ludności kultury trzcinieckiej charakteryzował się tym że, swoich zmarłych chowali w eksponowanych miejscach, które można było dostrzec ze znacznych odległości. Ludność ta nie miała stałego schematu grzebania zmarłych, ich pochówki różnią się między sobą. Cechą wspólną odnośnie masowych grobów jest zwyczaj składania od dwóch do kilkudziesięciu zmarłych w różnych odstępach czasu. Często można zauważyć pewną powtarzalność w ułożeniu szczątków, a mianowicie: czaszki w krótszych bokach jamy a kości długie w części środkowej jamy. Składanie kilku do kilkudziesięciu zmarłych w jednym grobie było wynikiem tego że, zmarli byli ze sobą spokrewnieni i podkreślano w ten sposób silne więzi rodzinne.